W końcu wróciła do nas nasza przyszła alfa, Noodee. Wszyscy jak szaleni przywitali ją gorąco. Ale co było najdziwniejsze, przyprowadziła ze sobą człowieka, Lexi. Serio nie potrafiłam tego zrozumieć. Podczas przemowy, którą wygłosiła na swój powrót niemalże ciągle w tłumie szukałam Terro. Cwaniak pewnie zrobił mi na złość i ukrył się w tłumie. Dopiero kiedy wszyscy zaczęli bić brawo zobaczyłam jak Noodee całuje Mack'a na oczach całej watahy. Również zaczęłam bić brawo.
-Gorzko, gorzko!-zaczęłam krzyczeć jak szalona a reszta do mnie dołączyła xD
Nom i się jeszcze troszku pomiziali i wszyscy się rozeszli. No prawie wszyscy. Zostałam tylko ja, Noodee żegnająca się z Mack'em i to tyle. Poczekałam chwilkę, aż skończą się tam namiętnie żegnać i podeszłam do wadery.
-Naprawdę miło, że już wróciłaś.-mówiąc to uśmiechnęłam się od ucha do ucha.-A i jestem Miran;)
<Noodee? kombinuj, nie mam weny>
niedziela, 9 marca 2014
Od Miran c.d. Dariny
-Wstawaj śpiąca wadero! Rusz ten ogon!-krzyknęła Darina
-No daj mi jeszcze chwilkę...-chciałam chociaż zmrużyć na chwilkę oczy, jednak po chwili oberwałam z łapy wadery
-Nie odpuszczę tam łatwo..
Westchnęłam i podniosłam się.
-Może do Wodospadu Tajemnic...
-Wolę do Lasu szczęścia i nieszczęścia-weszłam mi w słowo wadera
-Niech ci będzie.-mówiąc to ruszyłam a tuż obok mnie szła Darina
Było naprawdę gorąco, więc zaszłyśmy na chwilkę do Lasu Mrozu. Właściwie chętnie bym tam została ale wadera poganiała mnie, więc nie zabawiłyśmy tam długo.
-Daleko jeszcze?-pytała po chwile Darina
-Jeszcze kawałek..-próbowałam ukryć irytację przy każdym jej pytaniu
W końcu jednak z daleka zobaczyłam znajome drzewa, więc poinformowałam moją towarzyszkę że już prawie jesteśmy.
-No nareszcie!-odetchnęła
Właściwie mogłabym włóczyć się w stronę lasu jeszcze z godzinę ale Darina zaczęła biec więc mogłam tylko pomarzyć.
-To jak? Sprawdzamy przyszłość?-spytała podekscytowana wadera
Po ostatnich wydarzeniach właściwie uciekłabym z tond gdzie pieprz rośnie, ale nie mogłam dać tej satysfakcji Darinie więc odpowiedziałam.
-Ok, ale ty pierwsza.
-Spoczko.-mówiąc to wadera podeszła i spojrzała w jeziorko
<Darina? cóż tam zobaczyłaś?>
-No daj mi jeszcze chwilkę...-chciałam chociaż zmrużyć na chwilkę oczy, jednak po chwili oberwałam z łapy wadery
-Nie odpuszczę tam łatwo..
Westchnęłam i podniosłam się.
-Może do Wodospadu Tajemnic...
-Wolę do Lasu szczęścia i nieszczęścia-weszłam mi w słowo wadera
-Niech ci będzie.-mówiąc to ruszyłam a tuż obok mnie szła Darina
Było naprawdę gorąco, więc zaszłyśmy na chwilkę do Lasu Mrozu. Właściwie chętnie bym tam została ale wadera poganiała mnie, więc nie zabawiłyśmy tam długo.
-Daleko jeszcze?-pytała po chwile Darina
-Jeszcze kawałek..-próbowałam ukryć irytację przy każdym jej pytaniu
W końcu jednak z daleka zobaczyłam znajome drzewa, więc poinformowałam moją towarzyszkę że już prawie jesteśmy.
-No nareszcie!-odetchnęła
Właściwie mogłabym włóczyć się w stronę lasu jeszcze z godzinę ale Darina zaczęła biec więc mogłam tylko pomarzyć.
-To jak? Sprawdzamy przyszłość?-spytała podekscytowana wadera
Po ostatnich wydarzeniach właściwie uciekłabym z tond gdzie pieprz rośnie, ale nie mogłam dać tej satysfakcji Darinie więc odpowiedziałam.
-Ok, ale ty pierwsza.
-Spoczko.-mówiąc to wadera podeszła i spojrzała w jeziorko
<Darina? cóż tam zobaczyłaś?>
Subskrybuj:
Posty (Atom)