-Jaka śliczna.-powiedziałam widząc śliczną lodową malinę-Skąd wiesz że lubię maliny?
-Tajemnica.-powiedziała Darina i zaśmiała się
Ale ja doszłam skąd to wie. CZARNA MAGIA!!!!
-A umiesz robić też inne rzeczy z lodu?
-Jasne. A co mam zrobić?
Wrobiłam waderę w robienie figurek wszystkich wilków z watahy.
Szczegółowo przedstawiałam jak wyglądają wilki, a ona tworzyła figurki,
które muszę przyznać w dużym stopniu były podobne, do swoich żywych
kopi.
-Świetnie ci wyszło.- powiedziałam odkładając już ostatnią figurkę
-Bez przesady..-zaczęła skromnie- Ale jak dla mnie są bajeczne. Może już wracamy do swoich jaskiń? Jestem już dość zmęczona.
Darina już zaczęła iść w stronę jaskiń. Niepostrzeżenie oprócz lodowej
maliny wzięłam również figurkę jednego z wilków(nie powiem kogo:P) i
ruszyłam za Dariną. Gdy wróciłam do swojej jaskini, na kamiennej półce
odłożyłam moje skarby i poszłam spać. Następnego dnia, tak jak to
wcześniej zaplanowałyśmy spotkałyśmy się na Dużej Łące.
-Siemkaaaa!-zawołałam na powitanie
-No hej.
-Tom co dzisiaj robimy?
<Darina? kombinuj hehehe....a i jeżeli już to wolę maliny w realu XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz