Tak więc poszłyśmy spać w jaskini którą znalazłyśmy po drodze. Ja jednak
nie mogłam spać. Ciągle mnie coś dręczyło..Rochelle spała jak zabita.
Przez całą noc wyglądając z jaskini przyglądałam się terenom. Miejscem
gdzie nie byłyśmy okazał się być Las Szczęścia i nieszczęścia.
Z daleka wyglądał dość tajemniczo. Gdy wschodziło słońce zbudziła się Rochelle.
-Ty w ogóle spałaś?-spytała zdziwiona i jeszcze zaspana
-Tak...spałam i dość wcześnie wstałam-skłamałam
Gdybym powiedziała jej prawdę już zaczęły by się pytania: ale co cię tak
dręczy? powiedz, pomogę ci! itp. Chciałam tego uniknąć za wszelką cenę.
-Chodź zapolujemy i ruszany w drogę!-zawołałam
Tak więc znowu odjęłyśmy życie paru króliczkom(bauhahahahaha!) i ruszyłyśmy w trasę.
-Wiesz że można tu zobaczyć swoją przyszłość?-spytałam
-Wow! A sprawdzimy?
-Nom powiedzmy..
Doszłyśmy w końcu do lasu. Znalazłyśmy jeziorko i zaczęłyśmy się
licytować która to ma być testerem i jako pierwsza sprawdzić swoją
przyszłość. Oczywiście ja poszłam na pierwszy ogień.
-Nie podglądaj!-zaśmiałam się i szturchnęłam waderę by się troszku odsunęła
-No ok, ok.
Spojrzałam do jeziora..Tafla wody przez chwilę falowała aż w końcu moim
oczom ukazał się Las Mrozu. Były tam dwa wilki. Dopatrywałam się chwilę i
rozpoznałam tam mnie i Terro. Później widziałam stróżkę krwi która się
skądś ciągnęła. Później jak coś lub ktoś zamarza. Wszystko wyglądało jak
jakieś zdjęcia wycięte z filmu. Próbowałam zrozumieć o co w tym chodzi
jednak nie mogłam do tego dojść... Wpatrywałam się jeszcze przez chwilkę
w jeziorko aż w końcu Rochelle nie wytrzymała i się mnie spytała co
widziałam.
-Gadaj co widziałaś!-zawołała ciekawa Rochelle
-E....no nic ciekawego..znowu na kogoś wpadnę i no znowu komuś narobię problemów..Teraz ty sprawdź ok?
<Rochelle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz