sobota, 22 lutego 2014

Od Marion c.d Ciberspacio

Ciber upadł obok mnie. Dziwne.... Znamy się jeden dzień, a zachowujemy jak starzy przyjaciele.
Nie lubię opisywać takich rzeczy, ale to na prawdę musi coś znaczyć... Bo nie miałam znajomego od kilku tysiącleci.
Leżeliśmy tak kilka dobrych minut rozmawiając o naszym życiu... No i o sucharach roku (LOL). Nadeszło późne popołudnie. Poczułam ogromny głód.
  -Pójdziemy zapolować?-Zaproponowałam.

<<Ciberspacio? Ps. To nie randka xD>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz