-Ciberspacio, ale mów mi Ciber lub jak ci się podoba. - wybuchnąłem niekontrolowanym śmiechem
-Co cię tak cieszy?
-Twoje szczerzenie się. HAHAHAHAHAHA - ze śmiechu aż położyłem się na ziemi
-? - spojrzała na mnie zdziwiona
-Dobra, powaga. - wstałem. -Długo tu jesteś?
<Marion? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz